Zapowiedziałem ten wpis jakiś czas temu. Nie minęły dwa miesiące i już jest! Druga część subiektywnych wrażeń śniadaniowych, w których z premedytacją staram się pomijać lokale złe, lub bardzo złe. Z ogromną radością wspominam jednak o tych dobrych i bardzo dobrych. Ostatnim razem był Kazimierz, a teraz pora na resztę świata.
forum
Hedonistyczny kombinat w hotelu Forum
No i trafia się kolejna okazja do podsumowań. Opierając się ogólno-internetowym trendom postanowiłem ponownie zrezygnować z wpisów spod znaku „w 2015 roku było tak i tak”. Coś w ten deseń z pewnością w końcu się pojawi, ale tym razem na Nowy Rok przygotowałem dla was bombę. Będzie tym razem o niezbyt popularnym, niszowym lokalu Forum…