Święto Pracy w Carioca Resto Bar

Jakoś latynosko nam się w mieście zrobiło. Pimiento na Rynku, szemrane kubańskie burgery na Jagiellońskiej i Brazylijczycy, którzy od roku okupują podwórko na tyłach księgarni naukowej. O tych ostatnich dziś będzie, w ramach relacji z leniwego, pierwszomajowego popołudnia.

KRÓTKO: Późne śniadanie w Jajowni

Odwożenie emigrantów na samolot irlandzkiego przewoźnika ma te złe strony, że czasem trzeba wstać o 4:00 rano. To zdecydowanie za wcześnie na śniadanie, a prawdopodobieństwo, że po powrocie nie wrócicie do łóżka w zasadzie równa się zeru. To z kolei oznacza, że obudzicie się w okolicach południa i trzeba już myśleć o późnym śniadaniu. W…

Krótko: Trio Past w Boulevard 11 Bistro & Wine

Oj dzieje się na tym Podgórzu. Kiedyś było tak, że lewobrzeżna część Wisły za żadne skarby przyznać się nie chciała do zacofanego prawego brzegu. Dziś obok Drukarni i Zakładki pojawiają się miejsca nowe, a ulica Nadwiślańska powoli zmierza w kierunku tętniących życiem nadrzecznych promenad Europy zachodniej. Piszę te słowa zajadając Trio Past w kawiarni Boulevard…

Atak chińskich pierogów vol. 2: Parobar

Kontynuujemy przegląd lokali, serwujących faszerowane ciasto w chińskim stylu. W pierwszej odsłonie było o Baozi House z Kazimierza. Tym razem musiałem się teleportować na drugą stronę starego miasta, w okolice miasteczka studenckiego AGH. To tam otwarto malutki bar o wszystko mówiącej nazwie: Parobar.

Atak chińskich pierogów vol. 1: Baozi House

Dziś wpis będzie po chińsku. Nie oznacza to, że opanowałem kolejny (albo może pierwszy) język obcy. Nie oznacza to również, że będę pisał jedynie o metodologii budowy dróg w Stołecznym Królewskim (wtedy byłoby raczej wulgarnie). Będzie natomiast o wysypie dalekowschodnich „pierogarni”, które z miesiąca na miesiąc odmieniają chińskie oblicze naszego miasta.

Tydzień toskański w Pino

W Restauracja PINO​ trwa tydzień toskański. Codziennie zaserwują wam jedno z siedmiu dań tematycznych, a wy możecie głosować na ulubione, które zagości w menu na stałe. Ponieważ ów przybytek kiedyś już opisałem więc z czystym sumieniem skorzystałem z zaproszenia na kolację degustacyjną.