Alternatywna (bo świąteczna) kaczka w pomarańczach

Rozpoczynają się najdziwniejsze – z punktu widzenia tradycji, nie wiary – święta w kalendarzu. Święta, które – jak żadne inne – kręcą się wokół jedzenia i na jedzeniu polegają. Jeśli ktoś (a jest takich ludzi coraz więcej) nie przeżywa Wielkanocy religijnie, to kolejne dwa dni spędzi na obżarstwie, które tym razem ma swoje usprawiedliwienie: bo…

Studencki krem z selera

Że student równa się biedak wiemy nie od dziś. To równanie funkcjonuje w społeczeństwie od czasów najdawniejszych (przynajmniej od momentu, kiedy Dostojewski wydał swoją wiekopomną powieść) po dzień dzisiejszy. Ma tyle wspólnego z prawdą, co inne podobne: że wąż oślizgły, że blondynka głupia, a wszyscy Azjaci to Chińczycy. 

Najedzeni Fest i prosty falafel

Najedzeni Fest to jedna z tych inicjatyw, którym każdy miłośnik dobrego jedzenia winien przyklasnąć. Idea prosta do bólu: zbierzmy przedstawicieli najciekawszych lokali i wytwórców w jednym miejscu, zagońmy tam wygłodniałą gawiedź i pokażmy jak powinno się jeść. Czasem bywa jednak tak, że nawet najwspanialsza idea marnieje w zderzeniu z szarą rzeczywistością.

Sjesta i dekadenckie śniadanie

Standardowa praca (8 godzin dziennie przez 5 dni w tygodniu) powoduje, że człowiek musi zrezygnować z sensownego stylu żywienia. Owszem, można gotować dzień wcześniej i odgrzewać w pracy albo po pracy. Istnieje jednak niewiele dań, które z całą pewnością lepiej smakują dnia następnego. Znakomita większość traci swój urok już kilkadziesiąt minut po przyrządzeniu.

Kulinarni celebryci

W najbliższym czasie będzie trochę o kulinarnych celebrytach. Są różni: irytujący, inspirujący, zabawni, śmieszni, świetni i beznadziejni. Dla amatorów gotowania to jednak podstawowe źródło, równie podstawowej wiedzy. Dla mnie również.

Meet and Eat in Crete

Kreta jest jak Grecja do tego stopnia, że w ogóle Grecji kontynentalnej nie przypomina. Niby jedzą Kreteńczycy to samo, albo tak nam się tylko wydaje, a jednak wszędzie dodają coś od siebie. Greckie klasyki są tu obecne przez turystów i dla turystów.

Idealna Musaka

Cytując przedstawicielkę jednego z biur podróży, podsumuję już na początku: Grecy urodzili się zmęczeni i żyją po to, żeby odpocząć. Właśnie dlatego to taki piękny kraj, w którym niczego nie brakuje, a jedzenie i picie czasami przerywane jest pracą.

Chicken Palak. O kuchni indyjskiej po raz pierwszy

Szpinak. Będę oryginalny, bo zawsze go lubiłem. Smakował mi nawet w postaci tej brunatnej papki, jak do dziś serwowany jest np. w Barze Żaczek przy Czarnowiejskiej (skądinąd – ciekawe miejsce). Krążyły o nim legendy, a następnie nawet legendy o legendach. Najpierw twierdzono, że szpinak jest niebywale zdrowym płodem rolnym, o nieprzyzwoicie wysokiej zawartości żelaza. To…