Dziś hot dogi jemy przede wszystkim na stacjach benzynowych, wydając na nie zdecydowanie za dużo, a otrzymując zdecydowanie za mało. W Stołeczno Królewskim są jednak miejsca, gdzie hot dog trzyma się dzielnie od lat, a powstają też i takie, które mają nadzieję do tej tradycji kiedyś nawiązać.
Miesiąc: wrzesień 2015
Pierwotne doznania w Rzeźni – Ribs on Fire
Oj panowie niewiele nam już zostało miejsc, które uznać możemy za typowo męskie. Tym przyjemniej kiedy powstają w naszym czcigodnym mieście kolejne enklawy dla mięsożerców, gdzie w spokoju możemy oddać się temu pierwotnemu, męskiemu zajęciu, jakim z pewnością będzie pochłanianie piwa i tłustych pieczonych żeberek.
Słońce na talerzu w Hamsie
Wstyd się przyznać ale pamiętam czasy, kiedy Kazimierz dopiero zaczynał być modny i popularny. W tamtych latach większość mieszkańców Krakowa umawiała się wieczorami „pod Adasiem”, co niektórzy rozumieli jako sklep niemieckiej firmy odzieżowej na rogu Brackiej i Rynku Głównego, a spotkanie na Kazimierzu bywało pewną fanaberią.
Głodny, zmęczony i inne wrażenia z Wege Festiwalu Foodtrucków
I znów zapomniałem, że nie lubię festiwali kulinarnych. Za każdym razem powtarzam sobie: „to już ostatni”, „nigdy więcej”, „dajże sobie chłopie spokój”. No i dziwnym trafem na tych obietnicach się kończy, bo po jakimś czasie znów ląduję w wygłodniałym tłumie, który skłonny jest wydawać za dużo pieniędzy na za mało jedzenia w zbyt ciasnym otoczeniu.
Nowe smaki na Osiedlu Robotniczym. Bistro Praska
Osiedle Robotnicze to jeden z tych estetycznie kontrowersyjnych rejonów Krakowa. Kilka budynkow pamięta jeszcze czasy przedwojenne, zanim to władza ludowa wzięła się za projekt autorskich przeróbek, których efekty straszą do dziś.