Nie samą egzotyką człowiek żyje. Czasem zdarza się, że obowiązki rzucą Krakusa hen daleko, za góry, za lasy, za Sanktuarium w Licheniu. Tam znajdzie Poznań, skupisko ludzkie znane z koziołków, słowików, kaczej krwi i zupełnie niezrozumiałego wyrażenia „tej”. Tam też testowałem dwa sztandarowe lokale z tak zwanym street foodem: Kraszkebab i Zuom.
Miesiąc: czerwiec 2017
Krótko: Na śniadanie do Blossom
Długi weekend sprzyja śniadaniowym eksploracjom: jest czas, są możliwości, nie ma tłumów. W tych okolicznościach udało się w końcu przedostać na drugą stronę miasta i sprawdzić zupełnie nieznane mi dotąd miejsce: Blossom.
Cargo i tamtejsze zakątki globu
Mam takie wrażenie, że gdyby w kompleksie Tytano otworzyć centrum kolonoskopii, to rozentuzjazmowany tłum nie zauważyłby podstępu i szczelnie wypełnił cały lokal w oczekiwaniu na zbliżające się atrakcje. Kolejnych otwarć tam bowiem bez liku, a stałych bywalców przybywa geometrycznie. Jedną z najnowszych i zarazem najgłośniejszych premier przy Dolnych Młynów 10 jest restauracja Cargo, reklamująca się jako „centrum…
Krótko: Streat Slow Food Kiosk
Ostatnim razem było o stacjonarnym Burgertacie, który nieco rozczarowuje. Zakończyłem tamten wpis buńczuczną zapowiedzią, że wkrótce opiszę inną stacjonarną wersję znanego food trucka, którą oceniam już nieco lepiej. Teleportujemy się więc nad Wisłę, wprost do Streat Slow Food Kiosk.