Londyn w wersji premium: Jamie Oliver’s Fifteen

Emigracja A. w znaczącym stopniu przyczyniła się do poszerzania moich horyzontów kulinarnych. Comiesięczne wycieczki do miasta mgły, podwójnych kranów i Kuby Rozpruwacza pozwalają cieszyć się kolejnymi odkryciami gastronomicznymi, a te czają się właściwie za każdym rogiem brytyjskiej stolicy. Ostatnio pisałem wam o gwiazdkowej restauracji Maze Gordona Ramsaya. Tym razem będzie o tym drugim, który równie…

YetzTu, czyli w Poznaniu

Czasem zdarza się tak, że trzeba jechać do Poznania. Wiecie, obserwujemy wtedy koziołki, kupujemy w Starym Browarze i oglądamy stadion, który przypomina gigantycznego pancernika. No dobra, wiem, że większość z was pewnie nigdy w Poznaniu nie była i nigdy nawet tego nie planowała.  Autostrady bezpośredniej tam nie mamy, Pendolino jedzie tylko do Warszawy, a samolotem…

Hindus Indian Food – z przyczepy na Zabłociu

Grudzień minął, styczeń mija, a zimy za oknem jak nie było, tak nie ma. Kiedyś wydawało się to nie do pomyślenia, a dziś przestało dziwić. Prawdziwe polskie, mroźne zimy niektórzy znają już tylko z powieści Sienkiewicza. Dla jednych to źle, dla innych dobrze. Wśród tych drugich z pewnością znajdą się właściciele food trucków, bo oto…

Szczęśliwego Nowego z Ed Red!

Od Sylwestra minęło już dziesięć dni. Kac mi przeszedł, A. wróciła za kanał La Manche. Przyszedł więc czas, abym złożył wam wszystkim noworoczne życzenia, a przy okazji uraczył recenzją typu premium. Zwykle staram się pisać tutaj o lokalach, które możecie odwiedzić nie nadwyrężając swojego portfela. Tym razem będzie trochę drożej, choć też bez przesady. Ed…

Balkan Express Grill: Odlično!

Kuchnia bałkańska pod Wawelem leżała, kwiczała i wołała o pomoc. Ratować próbowali ją nieliczni, zwykle z mizernym skutkiem. Wielki huk towarzyszył otwarciu mocno przeciętnej Bałkaniki, a nowomodnie wyglądające ćevapi ze Streat Slow Food nie wystarczą, nawet tym raczkującym w temacie. Na szczęście ktoś przyszedł z odsieczą i po skutecznej batalii okupuje lokal na piętrze przy…

Kartka z podróży: Londyn

Są takie wyzwania, którym trudno sprostać. Są też takie, które intuicyjnie wydają wam się niemożliwe do realizacji, a przy bezpośrednim poznaniu okazuje się, że obawy były ze wszech miar uzasadnione. Przykłady można mnożyć: od zrozumienia różnic w programach wyborczych partii politycznych, przez prawidłowe wypełnienie zeznania rocznego, a na liczeniu głosów skończywszy. Ten wpis miał się…

Maze i sztafeta u Gordona Ramsaya

Gordon Ramsay wielkim kucharzem jest. Nie mnie oceniać jego zdolności, ani tym bardziej stosunek talentu do autopromocji, jednak przyznać trzeba, że jest w tej chwili jednym z dwóch najbardziej rozpoznawalnych szefów kuchni na świecie. Restauracji w samym tylko Londynie ma dwanaście, a dzięki uprzejmości A. i tradycji wręczania sobie urodzinowych prezentów miałem okazję odwiedzić jedną…

Daleko do złota w Alchemii od Kuchni

Zmierzch alchemii jako paranaukowej praktyki datuje się mniej więcej na koniec XVII wieku. Wtedy też porzucono zmasowane próby zamiany ołowiu w złoto, a alchemiczne piwnice i sutereny zaczęły znikać z map miast. Trzysta lat później Alchemia pojawiła się na krakowskim Kazimierzu, o ile dobrze pamiętam około roku 1999. Dzielnica żydowska była wówczas krakowskim straszydłem, a…