Szpinak. Będę oryginalny, bo zawsze go lubiłem. Smakował mi nawet w postaci tej brunatnej papki, jak do dziś serwowany jest np. w Barze Żaczek przy Czarnowiejskiej (skądinąd – ciekawe miejsce). Krążyły o nim legendy, a następnie nawet legendy o legendach. Najpierw twierdzono, że szpinak jest niebywale zdrowym płodem rolnym, o nieprzyzwoicie wysokiej zawartości żelaza. To…