Kończy się luty. Rolnicy strajkują, blokując Warszawę traktorami po 100 tys. złotych sztuka. Minister Sawicki gdzieś się schował, premier Piechociński wyszedł do mediów i uciekł, a ja właśnie w tym okresie rokrocznie odnajduję w sobie ukryte zdolności do uprawy roślin egzotycznych. Jeśli lubicie chili czytajcie dalej, jeśli nie lubicie też czytajcie, bo te małe złośliwe…
piri piri
Piri Piri. Zakupy grupowe po portugalsku
Zakupy grupowe to coś w rodzaju jajka z niespodzianką. Dziecięciem jeszcze będąc, człowiek liczył, że za marne grosze będzie miał super zabawkę. Ostatecznie kończyło się na dziewięcioelementowych puzzlach, a porcelanowe figurki i tak trzeba było kupić na giełdzie.