Ben & Jerry’s vs Good Lood

Wybaczcie dramatyczny tytuł ale sprawa jest poważna. O lody idzie i o fakt, że ktoś wreszcie postanowił sprowadzić do kraju te jedyne, najlepsze. I choć wielkim fanatykiem lodów nie jestem postanowiłem podzielić się z wami tą wiekopomną informacją. Przy okazji opisać co też w tych Ben & Jerry’s wyjątkowego i jak się na ich tle prezentuje…

Sobotnie śniadanie w Food & People Pastrami Deli

Sceptycznie podchodzę do restauracji, które swoje istnienie tłumaczą górnolotnymi opowieściami o misji i powołaniu. Zwykle tuszuje to brak pomysłu, oszczędności na obsłudze i kiepskie jedzenie w mikroskopijnych porcjach. Food & People przy Grzegórzeckiej nieśmiało uderza w te ideologiczne tony, czy oni również w nich toną, czy jednak utrzymują się na powierzchni?

Wieczór w legendarnym En Plato

Miejsce, które dziś opiszę, mógłbym w sumie zrecenzować bez wychodzenia z domu. Jego sława docierała do mnie to z lewa, to z prawa, a ochom i achom nie było końca. En Plato przewijało się w opowieściach znajomych, wpisach blogerów, postach na tablicach i pijackich wynurzeniach: że świetne, że inne, że niespotykane, że najlepsze, a już…

Meat & Go wraca w dobrym stylu

Rzadko się zdarza, żeby jakiś powrót wywołał aż tyle emocji u rozentuzjazmowanej gawiedzi. O ponownym otwarciu Meat & Go mówiło się jednak od bardzo dawna, a ci „dobrze poinformowani” co rusz donosili o planowanej dacie i miejscu. Ostatecznie lokal zadebiutował w centrum rozpusty przy Dolnych Młynów pod koniec ubiegłego roku i jest to naprawdę udany…

Burgerowa alternatywa w M22

Na rynku burgerów ścisk panuje niemiłosierny. Jeśli jednak zdarzy wam się ochota na zjedzenie porządnego kawałka mięsa w cywilizowanych, siedzących warunkach, to okaże się, że wybór wcale nie jest aż tak wielki. Dziś o jednym z tych niszowych, krytych miejsc – M22 Beef & Chips.

Krótko: Ostatnie śniadanie 2016 w Międzymiastowej

Długo wzbraniałem się przed pisaniem o tym siedlisku grzechu wszelkiego, zepsucia i rozpusty. Kompleks Tytano to bezapelacyjnie najważniejsze otwarcie 2016, a przed nami jeszcze bardzo wiele atrakcji (z tego co mi wiadomo). Tymczasem, dla wszystkich spragnionych przyzwoitych śniadań będzie o Międzymiastowej, która przebojem wdarła się w sam środek grzesznego przybytku.

Co słychać w Youmiko Sushi?

Niezbyt często opisuję wam sushi bary. Wynika to przede wszystkim z faktu, że w moim odczuciu niezbyt się od siebie różnią. Menu większości jest przewidywalne, a jakość przygotowanych rolek zbliżona. Chwalebnym wyjątkiem jest Youmiko, jeden z dinozaurów krakowskiego rynku surowej ryby.

Nieprawdziwy Krakus w Trzech Kaczkach

Obrodziło ostatnio różnej maści quizami i testami dla „prawdziwych Krakusów”. Co rusz, w każdym większym lub mniejszym (w sumie w mniejszym nawet częściej) serwisie internetowym publikowane są idiotyczne pytania, które mają sprawdzić znajomość mojego miasta. Klikają to wszyscy i doznają zbiorowego olśnienia, że oto po 5 latach studiów są owymi „prawdziwymi Krakusami”.