Nie mam absolutnie żadnego wykształcenia kulinarnego. Wszystko co gotuję wynika: a) z książek, gazet i YouTube’a; b) z porad babci; c) z własnego widzimisię. Z mediami jest ciut inaczej. Tutaj mogę się nieco wymądrzać, bo po coś w tych salach wykładowych przez 5 lat siedziałem.
dynia
Zupa dyniowa z habanero
Dynie mają bardzo zły PR. Ładne w sumie są. Smaczne też są. W sezonie bywają niedrogie, a czasem wręcz komicznie tanie. Mimo tego, są raczej niepopularne, szczególnie tam, gdzie bardziej tradycyjna kuchnia. A przecież połówka pomarańczowego potwora z mojej lodówki ważyła 2 kg, a kosztowała 3,75 zł. Za całość, nie za kilogram.
Vega czyli szybko, zimno, samoobsługowo
I znów bar wegetariański, i znów samoobsługa, i znów podgrzewacze. Po trzech wizytach w bezmięsnych przybytkach dochodzę do zaskakujących wniosków – wegetarianom należy współczuć, bo nikt o nich w tym mieście nie dba.