Jakiś czas temu zauważyłem, że spożycie dalekowschodniego obiadu nie nastręcza w Polsce trudności. Liczba tanich barów chińsko-wietnamskich równa się, lub nawet przewyższa liczbę rodzimych barów mlecznych. Biorąc pod uwagę rosnącą popularność sushi barów można dojść do wniosku, że Polska Azją stoi. Problem zaczyna się wtedy, kiedy mamy ochotę na coś innego i ciut bardziej wyszukanego….
miejsca
Fish & chips w barze Dorsche
Zwykle cieszę się jedzeniem. A. często nie może uwierzyć, jak można aż tak przeżywać jutrzejszy obiad, bądź weekendowe śniadania. Jak można godzinami gapić się w telewizor, bo akurat gotują kurczaka. Dziś jedzeniem się nie cieszyłem. Powiem więcej, zastanawiałem się, czy jakiekolwiek recenzje kulinarne mają jeszcze sens. Czy nie są przysłowiowym „pocałunkiem śmierci” dla tych wszystkich…
Ciężarówki, leżaki i inne przysmaki
Hipster – słowo klucz i największa tajemnica dzisiejszych czasów. Kim jest hipster? Antkiem, któremu znowu nie wyszło? Facebookowiczem ze skrzynką sprzętu apple’a? Znawcą kina uzbeckiego? Artystą, który malując pejzaż myśli, że wyjdzie mu akt? Różne są definicje. Ja wiem jedno: dzięki hipsterom jemy lepiej.
Najlepszy burger w Krakowie
Długo zastanawiałem się jak zatytułować ten wpis… Nie. To nieprawda. Zastanawiałem się krótko, od pierwszego do drugiego gryza, czyli jakieś pięć sekund. Znalazłem wreszcie miejsce, które jest: do bólu szczere, smaczne i nigdy mi się nie znudzi. Znalazłem najlepszego burgera w Krakowie.
Śniadanie w Indiach: Chana Bhatura, Upma, Paratha
Ostatnio było o śniadaniach to kontynuujemy wątek. W Indiach poranne posiłki filozofią mocno przypominają ich anglosaskie odpowiedniki. Lekko nie jest. Dania są raczej kaloryczne, raczej ciężkostrawne i – jak zawsze w tym rejonie świata – konkretnie doprawione. Chili ciężko uniknąć nawet przy śniadaniu.
Jakby modna Zakładka
W filmie animowanym „Ratatuj” była taka scena, w której Anton Ego dowiaduje się, że restauracja „Gusteau’s” stała się „jakby modna”. Nadziwić się nie może, bo przecież – jak przystało na surowego recenzenta kulinarnego – niemiłosiernie ją wcześniej obsmarował. W Krakowie „jakby modna” od pewnego czasu jest Zakładka. Bistro ulokowane tuż obok Kładki Bernatka.
Test krakowskich burgerów
Będzie subiektywnie (jak zawsze) i na czasie (z tym to różnie u mnie bywa). Burgery szturmem zdobywają Kraków. Co rusz otwierają swoje podwoje kolejne przybytki, które serwują (albo myślą, że serwują) te jedyne, prawdziwe burgery. Do testu wybrałem pięć lokali i postanowiłem tym razem zadziałać metodycznie, wypełniając tabelkę z punktami. Co wyszło? Bez niespodzianki dla…
Meet and Eat in Crete
Kreta jest jak Grecja do tego stopnia, że w ogóle Grecji kontynentalnej nie przypomina. Niby jedzą Kreteńczycy to samo, albo tak nam się tylko wydaje, a jednak wszędzie dodają coś od siebie. Greckie klasyki są tu obecne przez turystów i dla turystów.
Wybitne, choć nierówne Aqua e Vino
Święta krowa, zwierzę rozlazłe, rozleniwione, otumanione i niezbyt pożyteczne, a jednak adorowane i uwielbiane. Mało kto wie, że w Indiach początek kultu krowy w jego ortodoksyjnej wersji datuje się dopiero na VII/VIII wiek naszej ery.
Orbit i smak lat dziewięćdziesiątych
Nie jestem i nigdy nie byłem tytanem matematyki. Wiem jednak ile to jest 40 000 podzielić na 12. Wychodzi ponad 3 333. Jeśli nie wierzycie, to sprawdźcie na kalkulatorze. Każdy system go ma.