Nie mam absolutnie żadnego wykształcenia kulinarnego. Wszystko co gotuję wynika: a) z książek, gazet i YouTube’a; b) z porad babci; c) z własnego widzimisię. Z mediami jest ciut inaczej. Tutaj mogę się nieco wymądrzać, bo po coś w tych salach wykładowych przez 5 lat siedziałem.
gessler
W Turcji nieszczęśliwie zakochani
Polska krajem upadłym jest. Nie doceniamy dziczyzny z Wielkopolski, źle się odżywiamy (co niechybnie doprowadzi nas wszystkich przed oblicze kardiologa) i – o zgrozo! – nieszczęśliwie zakochaliśmy się w Turcji.
Wszyscy kochamy ministrę Muchę!
Jakie to szczęście, że między ratowaniem hokejowej drugiej ligi, a wyganianiem Rosjan z hotelu ministra Joanna Mucha znalazła wolną chwilę, aby zająć się naszymi podniebieniami.
Czerwone curry
W ostatnim wpisie niepochlebnie wyraziłem się o daniach z Glonojada. Tamtejsze curry (w zamyśle chyba indyjskie) wiele wspólnego z curry nie miało. Ot, warzywna papka z przyprawami. Ponieważ nie przepadam za nieuzasadnioną krytyką podrzucę teraz swój przepis na curry. Tajskie.